Autor |
Wiadomość |
pawel |
Wysłany: Czw 17:55, 15 Gru 2005 Temat postu: |
|
no ja mu wlasnie napierw czyms przez leb a potem nozem glowe sru i ni ma ... a za 1 razem nie wiedzialem jak to robic i myslalem ze to jak z kurczakiem no i wziolem siekiere przymierzylem i sruuuu... na 4 razy chyba poszlo bo nie walilem mocno ale sie staralem precyzyjnie... bo ryby nie maja szyji... |
|
|
PietreK |
Wysłany: Śro 22:39, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
a można zrzucić z 3 piętra ?? |
|
|
Marcian |
Wysłany: Śro 22:32, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
Jest kilka sposobow na zabicie karpia:
1. Nie wyjmowac go z torebki niech sie dusi.
2. Wlozyc do wanny niech poplywa spuscic wode.
3. Oszolomic gada w czahe (dobrze sie sprawdza tluczek do schabowych)
4. Okroic na zywca glowe nozem.
5. Gdy karp plywa w wannie wrzucic podlaczona do sieci suszarke
6. Jako prezent w ostatnich chwilach zycia zafundowac mu karuzele w postaci odwirowania w pralce automatycznej. |
|
|
Pavlo |
Wysłany: Śro 22:19, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
Uuu sadysta ja jeszcze nigdy nie zabiłem karpia. Pływają cała wigilnie w wannie |
|
|
PietreK |
Wysłany: Śro 20:36, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
Ja też nie lubię ale tak fajnie po odcięciu głowy ruszają paszczą "Efekt Karpia" |
|
|
pawel |
Wysłany: Śro 20:33, 14 Gru 2005 Temat postu: karp |
|
niedlugo wigilia... znowu bede musial karpie ukatrupic... kiedys nie wiedzialem ze to trzeba nozem i siekiera rybcie potraktowalem... zachlapalem caly balkon przy tym... ech... nie lubie karpiow... |
|
|